Tak, tak, tak!!! Przepadłam, utonęłam, zostałam opętana czy co tam jeszcze chcecie. Czytając te książki byłam tykającą bombą pełną emocji. Ale, ale o czym tu w ogóle mowa? O serii
Nocna szkoła oczywiście! Jeżeli szukacie czegoś z wartko płynącą akcją, pełnego niespodziewanych zwrotów akcji oraz BEZ elementów fantastycznych, to doskonale trafiliście. Wszystko w tych książkach jest tak emocjonujące i wciągające, że nie dacie rady się od nich oderwać po przeczytaniu pierwszej części, będziecie czuli niedosyt, będziecie chcieli więcej, a gdy skończycie
Zbuntowanych, z niecierpliwością oczekiwać będziecie na ostatnią cześć serii. Gwarantuję wam to.
Historia Allie jest fascynująca i bardzo interesująca. Dziewczyna, która trafia do prywatnej szkoły dla dzieci bogatych i wpływowych rodziców. Nikt nie wie co ona tam robi, zwłaszcza że jej rodzina nie ma żadnych powiązań z Cimmerą. A może jednak? Kim tak naprawdę jest Allie? Co się stało z baratem dziewczyny? I jaką rolę w tym wszystkim gra tajemniczy Nathaniel?
Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w pierwszej części serii czyli
Wybrani. Książkę kupiłam przez cudowną okładkę wraz z
Igrzyskami Śmierci, gdy stała w nowościach Empik'u. Za
Igrzyska wzięłam się od razu, przez co w późniejszym czasie byłam trochę zniechęcona do
Wybranych, jednak już po kilku stronach wiedziałam, że to będzie to. Żadna książka nie przebiła do tej pory tych emocji i fascynacji towarzyszących czytaniu pierwszej książki serii
Nocna szkoła. Historia nieziemska, jednak ciągle kurczowo trzymająca się rzeczywistości. Polecam, bo naprawdę warto. Styl pisania pani Daugherty także jest wspaniały i bardzo interesujący. Nie zawiedziecie się, sięgając po tą pozycję. A o pozostałych częściach wkrótce.
Tutaj za to, macie kilka okładek
Wybranych z różnych krajów <3
Która najlepsza?